Ponad 110 uczestników małej rzepakowej dychy i blisko 200 biegaczy na 10 kilometrowym odcinku, tak w liczbach prezentował się pod względem uczestnictwa tegoroczny bieg w Chełmcu.
Kilku kilometrowy podbieg, szybki zbieg i finał na mecie – dystans nieco ponad 10km.
Impreza nie odbyła by się bez zaangażowania mieszkańców i sympatyków tej dyscypliny sportowej.
Wymarzona pogoda, rodzinna atmosfera i setki uśmiechniętych biegaczy. Za nami trzecia edycja Rzepakowej Dychy w Chełmcu.
Choć w tym przypadku to nie wygrana, a sama radość rosnąca wraz z pokonywanymi kilometrami była najważniejsza, to na najlepszych na mecie czekały puchary, medale i upominki. Zresztą każdy z uczestników mógł poczuć po biegu słodki smak zwycięstwa, bowiem mijając linię mety otrzymywał, poza pamiątkowym medalem, słoiczek miodu. Miodu, nie mogło być inaczej, rzepakowego. Oczywiście z miejscowych pasiek. Był też olej rzepakowy i inne nagrody. Na najmłodszych, startujących w biegu Mini Rzepakowa Dycha czekało też dmuchane miasteczko. Rodzinną atmosferę dało się odczuć także na trasie biegu.
Crossowy bieg na górę Górzec z wsi Chełmiec organizowany przez gminę Męcinka i karkonoską Wyższą Szkołę Zawodową rozwija się znakomicie i na pewno już teraz jest wizerunkowa perełką Męcinki. W kolejnym biegu przez rzepakowe pola i leśne ostoje góry Górzecna starcie stanęło 165 śmiałków w tym 40 kobiet. Po kapitalnym biegu wygrał Maciej DAWIDZIUK z OLAWSA Złotoryja z czasem 38,52 wyprzedzając Pawła Bigusa i Przemysława Stempnika. Dla Dawidziuka - ubiegłorocznego triumfatora Rzepakowej Dychy był to pierwszy start od 7 miesięcy. - Dokładnie skupiłem się na życiu prywatnym, a właściwie na skończeniu budowy i urządzaniu domu - mówił na mecie Maciej Dawidziuk. - Siedem miesięcy bez startu jest odczuwalne. Przytyłem pięć kilo, dopiero odzyskuję szybkość i wytrwałość. Może dlatego cieszy wygrana na tej malowniczej, bardzo fajnej trasie, chociaż uzyskałem czas gorszy niż przed rokiem. Mam nadzieję , że na "domowej" imprezie, czyli biegu Złota Dycha forma będzie dużo wyższa.
W Chełmcu po raz kolejny odbyła się Rzepakowa Dycha – bieg dla ambitnych, bo po trudnym terenie z wyczerpującym podbiegiem pod Górzec. Chętnych nie brakowało. Wśród 200 zawodników znaleźli się też samorządowcy z wójtem Mirosławem Brzozowskim na czele. Zwyciężył Maciej Dawidziuk (38’52’’) z klubu OLAWS Złotoryja, a w kategorii pań pierwsza była Iza Wolak z Jaworskiej Salamandry.